Międzynarodowe Targi Turystyczne TT Warsaw, odbywajęce się w stolicy w hali targowej przy ulicy Marsa, stały
się faktem. Jak co roku można, spacerując wśród licznych stoisk
wystawienniczych, zdobyć sporo informacji o różnych krajach, ich zabytkach,
kulinarnych atrakcjach, propozycjach dla turystów łaknących wypoczynku.
Morze folderów |
Krajem partnerskim tegorocznych
TT Warsaw jest Rumunia. Przyznam szczerze, że właśnie z tym faktem wiązaliśmy
największe nadzieje. Wybieramy się na wyprawę do Rumunii, naszym zdaniem
fascynującego kraju i mieliśmy nadzieję, że na targach uzyskamy odpowiedzi na
wiele nurtujących nas pytań, między innymi dotyczących ciekawych szlaków turystycznych, noclegów
w agroturystyce i na kempingach, po prostu informacji o miejscach wartych
odwiedzenia, rzadko wspominanych w tradycyjnych przewodnikach. I
tu dotkliwe rozczarowanie. Stoisko jest kolorowe, rozśpiewane,
pełne folkloru i ludzi. Są garncarze toczący gliniane misy, dzbanki i garnki,
na wieszakach wiszą tradycyjne, ludowe stroje, są półki zapełnione wytworami
lokalnych rzemieślników. Wszędzie można też
spotkać osoby w strojach ludowych, a kapele prezentują tradycyjną muzykę tego
kraju. Może trochę chaotycznie i mało
przejrzyście jest wszystko urządzone, ale z pewnością bardzo kolorowo.
Niestety
nie uzyskaliśmy odpowiedzi właściwie na żadne z naszych pytań. Nie ma (przynajmniej
dzisiaj, czyli w czwartek nie było) informacji przydatnych indywidualnym
turystom, na przykład nie potrafiono powiedzieć nam nic na temat działających w
Rumunii kempingów. Oferta materiałów informacyjno – promocyjnych, czyli
popularnych folderów była dzisiaj tak uboga, że wręcz kontrastowała z innymi,
targowymi stoiskami. Być może rumuńscy wystawcy nastawili się jedynie na
kontakty z polskimi touroperatorami, z organizatorami autokarowych wycieczek
objazdowych i wczasów pobytowych. Tego nie wiemy. Tak, czy inaczej my
interesujących nas informacji nie otrzymaliśmy.
Wypad na targi polecam natomiast
osobom planującym wyjazd do Chorwacji. Ten kraj – jak zresztą co roku – ma
przygotowaną niezwykle bogatą ofertę materiałów promocyjnych wysokiej jakości.
To samo dotyczy Turcji i coraz popularniejszej Gruzji.
W tym roku na TT Warsaw
indywidualne stoisko ma włoska wyspa Sardynia. Jej oferta przypomniała nam jak
piękne to jest miejsce, i że koniecznie musimy pojechać tam na dłużej. Sporo
tematycznych map przygotowanych dla zwiedzających, a także prospekty z fajnymi zdjęciami
zachęcają do natychmiastowego pakowania plecaków.
Niewiele, bo to nie Wiatr i Woda, ale jednak żeglarze też coś dla siebie znajdą |
Naszą uwagę zwróciło też stoisko
okręgu Grodzieńskiego na Białorusi. Polacy do Grodna mogą jeździć od pewnego
czasu bez wizy i pewnie stąd tak liczna obecność organizatorów turystyki z tego
miasta. Spora oferta i przemili gospodarze odpowiadający chętnie i z pasją na
każde pytanie i oferujący pomoc w zorganizowaniu wyjazdu na każdą kieszeń,
zachęcają do uwzględnienia tego regionu w wakacyjnych planach.
Po wizycie na TT Warsaw
postanowiliśmy też, że w naszych planach wyjazdowych nie może w przyszłości zabraknąć
SriLanki. Pani Dorota, z którą przez dłuższą chwilę rozmawialiśmy na stoisku
tego kraju opowiedziała nam o jej samotnej wyprawie do tego kraju i o tym jakie w tej chwili istnieją możliwości zorganizowania indywidualnego wypadu na
tę wyspę. Już mamy ochotę na cejlońską herbatkę.
Na targach znajdą pewnie też coś
dla siebie osoby chcące odwiedzić Maroko, Indonezję, czy Chiny. Ich stoiska
swoim oryginalnym wyglądem przyciągają wzrok.
Grają rumuńskie kapele |
To tak w skrócie i na gorąco
kilka uwag i przemyśleń dotyczących dzisiejszej wizyty na TT Warsaw. Dodam
tylko, że jeśli ktoś planuje wyjazd do Francji, Hiszpanii, Portugalii czy
Grecji to wizyta na targach w niczym mu nie pomoże. Oferty tych krajów nie ma,
albo jest tak niewielka, że jej nie zauważyliśmy. Jest natomiast kilkunastu, a
może nawet kilkudziesięciu przedstawicieli polskich regionów, chociaż
prawdziwie bogata oferta turystyczna dotycząca naszego kraju będzie dostępna dopiero na wiosnę
na Targach Turystyki i Wypoczynku Lato.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz